Trzynasty rok
Trzynasty rok drugiego
tysiąclecia wyzwolił niepokój.
Z rozdartych niebios wyrzucone
zło rozsiewa zamęty.
Zniewolona biel poddaje się
odchodząc w bezpieczny cień.
Rozwarta czarna otchłań
rozpoczyna wirujący taniec,
wciągając we własne sidła
spiskującą purpurę.
Z ryczącej gardzieli
podniósł się niewinnie
umęczony krzyż, z którego
spłynęły krwawe łzy.
Tak. Krok po kroku -
nieuchronnie zbliża się
zapowiadany siódmy
dzień tygodnia.
czarnulka1953
13. 03. 2013
Komentarze (4)
Odbieram wiersz, jak obraz tego, co dzieje się w K.K.
i aktualnie w Watykanie:" Zniewolona biel poddaje się
odchodząc w bezpieczny cień." - papież.
oj czarnulka, ale nam wieszczysz. Takich końców świata
było już wiele i wiele jeszcze będzie:) Najważniejsze,
że po wszystkim i tak dobro wygrywa. Pozdrawiam
Mrocznie ciekawie napisany wiersz. Tutaj Poszukiwacz
Metafor też znalazł to czego szuka w utworach tego
typu. Podoba mi się ten wiersz.
Wow... Mądrze i bardzo mrocznie. Pozdrawiam serdecznie
:)