w twoich rękach
tak ukochaj ją wierszem
aby za oknem śnieg się roztopił
a ja wtedy usłyszę każdą kroplę
pęcznięjącą na szybie
wzbierające kanonady
serc
obejmij ciasno
aby oddechu mi zabrakło
i tak unieś
abym spaść się bała
ukochaj ją
niech drżę nad kruchością
jubilerskich wersów
w gonitwie za ogniem
niegasnącym w puencie
chuchaj i dmuchaj
abym nie przemarzła
w apogeum gasnącego wyrazu
w twoich rękach pióro
w twoim piórze ona
a ja cała w gorącym atramencie
skąpana otworzę oczy na oścież
by wpuścić was
kiedy szaruga
Komentarze (81)
O, Elu, a to już z tym orzesz_ i dalej to ja się
mocować nie będę.
Kurtyna w dół, akt już był.
Ramiona kulą się w niepewnym.
Świty w odwodzie...
Naręcza... gdzie, gdzie?
Tak spokojne, bez szmeru schody.
Cicho ciszą.
Gdzieś wiatr nawiewa...
nie tu, gdzie kąty opuszczone.
Bukiecik białych...
popędziło życie o jeden most...
ono tylko dla zuchwałych?
Ach... zawiesić się na silnym.
Tak trwać, tak trwać.
:))) albo orzesz_ek :)))
Ale to zamierzone, na domysły :)
Jednak, żeby BoMisia miała ze mną spokój prawie
święty, to
O'ŻE'Ż nie żesz, znaczy się rzesz orzących :))
Alinka, popraw OŻEŻ, bo al-bo mi już kiedyś
poprawiała. A jak zajrzy? ;))
Idę już do Dany :) Z Toba ;)
Elizo - :-)
Milyenka, okres błędów i wypaczeń zostal w dawnej
epoce ;)) Spokojna rozczochrana :)
Miłego... :)
O żesz... orzesz mi po smutkach, jak miedzę o pół
stopy? Dobrze, to ja Cię w kółeczko, zakręcam jak...
miodzik!
A teraz Elu, idę do Danusi, chodź ze mną.
Dorotko, serdeczności :)
Dzięki
Al-bo; marcepani -
Dziewczyny, wybaczcie mnie wariatce, ale chachm sie
jak szalona :)))
No muszę uchylić rąbka - zajrzyjcie do pierwszego
komentarza Aliny.
I wszystko z gdubsza jasne :)
Dzięki Wam za nieocenioną obecność :) Pozdro! :)
Alinka, Ty skołowanej tu nie odgrywaj - po Tych Twoich
komentarzowych szaleństwach, zapomnij, że utrzymasz
swoją pozycję literatki melancholijnej :)))
I co? Kawa wypita? Szykuj się na jutrzejszą ze
stosownym prądem. I masz być z błyskiem w oku (od tego
prądu i nie tylko) :-)))
:))
I żeby on się nie pomylił ;) przypadkiem ;)
Śliczny wiersz Eluś!!!
Pozdrawiam serdecznie :)
och, i jak tu się oprzeć takiej prośbie :-)
po mojemu to wspaniała prośba do poetów, niech piszą
nam wiersze miłosne :) a niech!
aaa, to teraz to i ja skumałam w 100% - chyba :)))
dzięki Elu, dzięki Al-boś :)