w twoim fotelu pozostały szepty
z twojego fotela widać letnią łąkę
gdzie porozrzucane nasze pierwsze
wiersze
czerwienią się płatki maków - rozchylone
usta szukające ust w przestrzeni ciepłej
między stronicami książki - szelest
liści
poruszanych rymem jesiennych zachwytów
pod nogi spadały, kiedy razem szliśmy
chwytać srebrne nitki płynące donikąd
gdy wyciągnę ręce mogę łapać gwiazdki
znikające w blasku płomieni z kominka
śnieg pośrodku zimy bielą kwiatów
zakwitł
na włosach. ty chciałeś ustami je zrywać
a farba na płótnach ma wciąż świeży
zapach
deszczu wśród gałązek wiosennych
wieczorów
gdy bez fioletowy z kaliną się splatał
tak jak nasze palce pieszczotą majową
z twojego fotela zbieram ciepłe szepty
nasz czas zatrzymany, słodkie obietnice
że na lewą stronę niebo mi przekręcisz
i chmury burzowe zasłonisz błękitem
dziś puste sztalugi, i fotel, i dłonie
lecz wszędzie tu jesteś. tak trudno
zapomnieć...
Komentarze (28)
Piękny wiersz, dojrzały, dobrze napisany, już sam jego
tytuł jest intrygujący... Gratuluję.
"śnieg pośrodku zimy bielą kwiatów zakwitł
na włosach. ty chciałeś ustami je zrywać" - to dotarło
do samego sedna mojego pojmowania. Genialne. Reszta
dopracowana, ale nie tak odkrywcza, choć są fragmenty
również godne zacytowania.
Bardzo piękny i wzruszający wiersz... liryczny,
melancholijny i ja takie właśnie lubię.
wiersz technicznie bardzo dobry - do tematu i jego
ujęcia nie można się przyczepić; ale...zgodzę się z p.
sneiikiem33 (niewiarygodne, że to napisałem) - po
pierwsze: to jeszcze nie styl własny i trzeba szukać
dalej, że by nie wiem jak bardzo się bejowicze
zachwycali; widać w wierszu wyraźnie echa lektur i nie
jest to zarzut (zaznaczam), więc wiersz jest taką
suprezgrabną sklejką;
po drugie - autorka musi eksplorować i inne rejony,
inne sposby obrazowania, bo inaczej grozi szanownej
autorce samopowielanie, a to zabójcze dla pisania;
sam wiersz nadaje się na konkurs; już;
powinna pani, moim zdaniem, poczytać więcej tej poezji
najwspółczesniejszej, dziejącej się "tu i teraz", ja
wiem? kobiecej? - Kuciak, Wolny-Hamkało, Piela,
Szychowiak; to by pomogło w odnalezieniu tego szlifu,
wąłsnego szlifu, który by pani pisania nie cofał w
okolice "poezji ulubionej" spprzed 30 lat. o to będzie
tu najtrudniej. powodzenia
ciepłymi pastelami namalowane obrazy a w tle liryczna
melodia...czy naprawdę trzeba zapomnieć?
No i to jest wlasnie prawdziwa poezja. Piekny!
Pozdrawiam.
Twój "akwen" jest mi szczególnie bliski, ty czujesz
sie w nim doskonale i pięknie ci to wychodzi. Bo chyba
ważne aby w życiu robić to co się kocha najbardziej, a
silenie sie na inność, często bywa początkiem końca.
Piękny wiersz, sentymentalny, ciepły, melodyjny,
przepełniony urzekającymi metaforami, brawo!
wiersz piekny pelen metafor...przemawiaja do
serca...po prostu cudo
piękny wiersz, tylko się uczyć od ciebie, chylę głowę
nad talentem i pracowitością autorki
Piękny wiersz, z nutką melancholi w tle...płynący
melodią wdzęku słów.
Podpisuję sie pod Margo 75. Każdy z nas ma jakieś
akwariu w którym się dobrze czuję.
Pani umie w nim pływać.
uwielbiam takie wiersze, sentymentalno-melancholijne,
bardzo , bardzo mi się podoba,
Taką poezję kocham - sentymentalno -
melancholijną...nieliczni potrafią tak pisaĆ
zorianno...ty świetnie przekazujesz emocję, ja czuję i
widzę to co malujesz słowem...jestem zachwycona
Snieg posrodku zimy biełą kwiatów zakwitł, takie
porównanie podoba mi sie najbardziej ze wszystkich.
... oby i nas ktoś tak wspominał. Piękny wiersz:)