Ty, ja i róża
Pamiętasz tamten wieczór
wręczyłem ci wtedy różę
ale to nie ona
to ty zakwitłaś szczęściem
Patrzyłem na nią z zazdrością
zrozumiałem
ta róża
nie ja
będzie tej nocy z tobą
Rankiem zadzwoniłaś z pytaniem
czy tęskniłem kiedyś tak do utraty tchu?
Milczałem
Nie mogłem go złapać
autor
zaklinacz
Dodano: 2009-04-06 11:12:58
Ten wiersz przeczytano 1068 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Pięknie ;) Bardzo romantyczny wiersz, ujmujący... i
brak mi tchu ;)
Bardzo ładnie Jacku. A co byś powiedział na taką
puentę? "Rankiem zadzwoniłaś z pytaniem
czy tęskniłem kiedyś tak do utraty tchu?
Milczałem. Zabrakło mi powietrza." Jestem zwolennikiem
jak najmniej "go, go" :))))
Tak kochać...aż braknie tchu. Wiersz pięknie napisany
Piękne zakończenie - wiersz romantyczny pełen uczuć
bardz bardzo ładnie ta miłość tu zakwita.Pozdrawiam
Któż jak nie kobieta mowę kwiatów rozumie.
Świetny , bardzo mi się podoba i chyba nie trzeba nic
więcej dodawać. Całość jest bardzo dobrze poprowadzona
i robi swój klimat.
Finisz znakomity, pozdrawiam :)
Prawdziwe cacuszko-gratulacje i pozdrowienia:)
Świetne zakończenie, Zaklinaczu :). Naprawdę dobre,
pozdrawiam ciepło.
Mam nadzieje, że ciąg dalszy nastąpi:)
Pamiętam taki wieczór, gdy różę ktoś mi dał....
Piękne zakończenie - wiersz romantyczny pełen uczuć -
pozdrawiam ciepło
zbędne słowa...odetchnij +
Pieknie pozdrawiam
Ładny wiersz. I zakończenie