Tym co smutek w oczach mają
Narodzonym mrocznym czasem,
których serca smutek spala,
którzy idąc za swym losem,
upadają na kolana,
tym co życiu patrzą w oczy,
co szarości posmak znają,
których zło już nie zaskoczy,
tocząc boje z martwych wstają,
tym co na nic nie czekają,
nie boleją nad swą dolą,
pożegnawszy sie z nadzieją,
pozostają życia solą,
im pokłonem cześć oddaję,
słowem marnym, myślą płochą,
poprzez czyn ich świat poznaję,
patrząc blisko acz daleko.
Oni właśnie rozumieją,
oni znają pieśń radości,
gdy się dzień po nocy budzi,
widzą cuda codzienności.
Komentarze (2)
w prostocie serca i przed wschodem, wśród górnych
myśli i pod spodem, wszędzie odnajdziesz wybawienie,
bo płonie lampa narodzenia. Bo Ty zapalasz światła
właśnie i chwytasz chwile najpiękniejsze...
piękna dedykacja i dziękuję za nią, w jakimś sensie
też poczułam się adresatką tych wersów, a w całej
rozciągłości przyłączam się do meritum tego wiersza.