***
w poczekalni dworcowej wyczerpane
rozmowy
krótkie introwersje i nieśmiertelny
chłód
z którym jeszcze nikt nie wygrał
dziewczyna ze skrzypcami
bezsenność wygrywa
stwarza nowe światy z mrocznych nut
karnawał się skończył a lokomotywa
w ramach kolei rzeczy zagubiona
sparaliżowani życiem bez tytułu
w pogoni za bezbarwnymi rozterkami
czekają by zreformować świat za oknem
już nie jest jak kiedyś
droga do raju dużo bardziej stroma
zwłaszcza na zakrętach
autor
kapitalny
Dodano: 2013-06-01 15:29:12
Ten wiersz przeczytano 1402 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Szkoda że się nie da zreformowac.kiedyś więcej było
chętnych.dziś cicho krzyczą.
bardzo mi się podoba, ciekawy...pozdrawiam
wyczuwam naturalny instynkt poetycki :)
fajnie
Już nie jest jak było, ale żeby aż tak niebezpiecznie
(nie zdawałem sobie sprawy). Pozdrawiam
Czekanie na lepsze. Dobry wiersz i dam nawet plusik.
:):)
puenta rewelacyjna, skłania do refleksji,
kapitalny:):):)
Panie Misiu ciesze się że rozumiesz . Pozdrawiam
Świetny wiersz i rozumiem, że sami musimy sobie wybrać
tytuł.W sumie, jakie to ma znaczenie. Pozdrawiam
dzięki mariat...obiecuję że następny tekst będzie już
z tytułem:):)
Swietny:)
Tekst super, a tytułu ciągle brak. Szkoda.
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa i gorąco pozdrawiam
Cały wiersz zatrzymuje, ale zakończenie - bardzo dobre
zakończenie - można odczytywać niezależnie. Pozdrawiam
:)
tak jak wczoraj,super,ukłony