u-latowienie
przez rzepaków wpół dojrzałość
lip aleją miodosytną
w pszczelich brzęczeń oszalałość
przyszło lato porą żytnią
zbóż dojrzałych liczy ziarnka
skrytych pod słomianą strzechą
siedząc w cieniu prosto z garnka
pije duszkiem zsiadłe mleko
spojrzy jeszcze czy już wiśnie
sczerwieniały obok w sadzie
i zmęczone skwarem przyśnie
na skoszonych traw nieładzie
rankiem zerwie się wraz z rosą
aby pobiec gdzieś na skróty
rozczochrane i na boso
prosto w mocny zapach ruty
22 czerwca 2005 r. asnykowienie
Komentarze (22)
na tak
super
re Pp; nie wiedzialem, że twoje konie piją.. żytnią,
mniemałem ,że owsianą..
bardzo na tak
Rytm i rymy Asnykowe, proste, ale ja lubie, jesli jest
tresc - a tu az kipi od niej :) wiersz nie do
zapomnienia
Chciałoby się jak najdłużej...
a ono wraca tak różnie.
A znane skróty zostają.
bardzo bardzo podoba się mnie:)
Pora żytnią mój autorze
To chodziłem po ..."żytniówkę"
Jak nie siejesz i nie orzesz
Znajdziesz boso w trawie "skuwkę"
Od sznurówki Vicku drogi
Ktora gubisz na ściernisku
Nie rób proszę miny srogiej
Cwałując po
bejowisku...
Pyrsk w mordkę !
Jorgi
sielsko, przyjemny bardzo wiersz.
Uasnykowienie prawdziwe.
Ale klasyka to klasyka. Zawsze sobie da radę.
Nie przeładowany metaforami. W sam raz. Urocze
"ziarnka pod strzechą".
Oczywiście, to jedynie opinia ignoranta.:)
Zapachniało prawdziwym,upalnym latem w pięknych
strofach.Pozdrawiam
Piękny,pełen zapachów lata wiersz.
Z przyjemnością przeczytałam.
Dobrej nocy życzę.
Pieknie rozlało sie lato w Twoich strofach Autorze
Pozdrawiam Autora :)
Ależ pięknie...
"A wieczorami w prądach zatok
noc liże morze słodką grzywą.
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
wiatrem sparzone jak pokrzywą."
Skojarzyło mi się z Twoim pięknym wierszem....
No i lato się polatowało.