Ucieczka
Trzeba uciec
Odejść pora
Zniknąć trzeba
Tak, już czas.
Nie zabiorę stąd nikogo
Całkiem wolna ruszam w świat.
Niepotrzebny bagaż wspomnień
Co ciężarem kar uciska.
Nikt nie woła.Nic nie trzyma.
Znów na niebie srebrna łyżka.
Chustka mokra?
Co tam!
W kosz ją!
Człapię butem rozwiązanym
Lepiej w drogę ruszyć boso
Niż stać w miejscu...
niekochanym.
Komentarze (5)
Dojrzałe słowa.Nie rozpamiętuje przeszłości ten, kto
zawierzył Bogu i ruszył przed siebie. Napewno nie
zginie.
Bardzo mądre słowa i dobra puenta,pozazdrościć odwagi.
świetny temat poruszyłaś i opisałaś ładnym piórem
....jesteś odważna...
Bardzo ciekawy wiersz, samo zycie. Zgadzam sie bardzo
z puenta wiersza.
"lepiej w droge ruszyc boso, niz trwac a niekochanym
miejscu"Pozdrawiam