Uciekam przed jesienią życia
Uciekam z jesienią by tańczyć tak
by mnie nikt nie widział,
śpiewam z nią tak
by mnie nikt nie słyszał,
kocham tak bym ciebie nie zranił i
chce żyć jakby dla nas nie było jutra
Za szybą samochodu zatapia się egzystencja
której ulotność jest tak krótka i piękna,
że wydaje się być iluzją
Nie sposób zaklinać iluzję którą
pozostawiam,
trwającą w nieskończoność.
Zapamiętane cząstki iluzji pochwycone w
fotografii,
którą dotykam wzrokiem, realne wspomnienie
Jadąc samochodzie zostawiam wiele za sobą,
niewiadome przede mną
oczekiwanie
Uciekam jesieni życia
Autor:slonok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.com
Komentarze (4)
Kazdy ucieka tylko to tak się nie da
No właśnie, nie uciekaj Bolesławie
Pozdrawiam
Bolesławie nie uciekaj jest piękne
tylko trzeba nauczyć się na nowo żyć nieco inaczej
pozdrawiam
....próbować...nie dać się długo...choć i tak nas
dopadnie...długość biegu zależy od nas
samych....pozdrawiam, ja też próbuję oszukać jesień
życia, ale jak długo?