uczyń me serce z kamienia
Tak niewiele brakowało, bym zaczęła prosić:
"Panie, uczyń me serce z kamienia",
już prawie przestałam cokolwiek czuć...
w porę stałeś się dla mnie wyspą
ocalenia.
Dawniej, zupełnie nikt wcześniej mi
"obcy"
nie czuwał nad moją samotnością...
- nie pozwalałam! i nie pozwolę!
nędzni obłudnicy są mi w gardle ością.
Dziś łączy mnie z tobą nie tylko dojrzała
przyjaźń
- nierozerwalna jedność dusz,
bo przecież oddaliśmy się sobie w pełni tej
nocy,
i naszym stał się, mój Anioł Stróż.
Ta niewypowiedziana żądza bliskości...
- tęsknota niepojęta jak akceptacja w
odmowie,
lecz utwierdza mnie w przekonaniu,
że bez ciebie nie istnieję nawet w
połowie.
- Józefina Litwin
Komentarze (5)
Iluzja często przysłania nam pełen realny obraz.
Szczęście garściami bierzesz nie myśląc co potem . Nie
będziesz istniała dopóki nie znajdziesz innych
wartości oprócz żądzy. Tematem wiersza prowokujesz :)
"nierozerwalna jednosc dusz" to najwieksze szczescie
jakie moze spotkac dwoje ludzi.Oby nad Wami i Wasza
miloscia juz zawsze czuwal Wspolny Aniol Stroz!
Przepiekny wiersz.Pozdrawiam serdecznie+++
Takie trochę rozlazłe to pisanie
U mnie wszystko działa i to nie ja je stosuje- to
serwis zamienia cudzysłów na znak zapytania w momencie
dodania wiersza. Na razie tyle
Chyba Ci Józefino nie funkcjonują klawisze z
cudzysłowem, zamiast niego stosujesz klawisz ze
znakiem zapytania, a to paskudnie wygląda. Co do
treści - zakochana kobieta szczęśliwa ze swej podniety
i hołdy skora piać na jego cześć. Na razie
tyle, oby nie było rozczarowania.