Udane zaloty
villanella
Na środku jeziora w oddali,
zakochany łabędź zatańczył,
na wygładzonym lustrze tafli.
Na wysepce, wśród tataraku,
kiedyś będzie pisklęta niańczył,
dzisiaj urządził wodny balet.
Niemym krzykiem obiecał światu,
kawalerski żywot zakończyć,
na jeziora srebrzystej tafli.
Nie chcąc cennego czasu tracić,
trzepotał skrzydłami, próbował
wybrankę tańcem zauroczyć.
O względy zabiegał od rana,
wokół damy kółka zataczał,
wzburzył fale srebrzystej tafli.
Czuł się niczym królewicz z baśni;
los na zawsze dwa serca złączył,
przeżył cudne chwile na tafli,
szczęśliwy, że to mu się nie śni.
Komentarze (105)
Staszko, dziękuję, miło, że Ci się podoba :)
wiersz mi się podoba a w jakiej jest formie mniej
ważne:)
danusia1966, dziękuję za cenne uwagi, postaram się
jeszcze dopracować wiersz. Pierwszą moją vilanellę
udało mi się dopracować na 100%, może i tym razem tak
będzie. Pozdrawiam :)
Nie znam się na vilanelli, więc poczytałam.
Vilanellę cechuje kunsztowna konstrukcja, na którą
składa się pięć trzywersowych strof rymowanych w
układzie aba. Szósta, ostatnia strofa, zbudowana jest
z czterech wersów w sekwencji abaa. Układ wersów musi
spełniać sztywne warunki. Pierwszy wers, lekko
zmodyfikowany, musi się pojawić jako trzeci w drugiej,
czwartej i szóstej strofie, a wers trzeci na końcu
strof trzeciej, piątej i szóstej. Sens powtórzonych
wersów może być zmieniony, natomiast rym, rytm i
brzmienie powinny zostać zachowane.
Niewiele z tego opisu znalazłam w tym wierszu...
Zachęcam do dalszych prób:).
Pozdrawiam:)
Ale świetnie Ci to wyszło! Pięknie pozdrawiam :))
Dziękuję pięknie za przeczytanie i ciekawe komentarze.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, Ciebie (OLU)
szczególnie :)
Wandeczko, o tak radosny to wiersz a Ty jak zawsze
miło zaskoczysz wierszem:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i z wielkim uśmiechem,
dziękuję za wizytę:)
łabędzie są piękne jak ten wiersz o nich.
Jako facet bardzo ciekawie starał się o względy
partnerki. Pozdrawiam.
ciekawe czy łabędź się rumieni?
zakochany to purpurowy
pozdrowionka
Mnie się bardzo podoba. Pełen ciepła utwór. Pozdrawiam
gorąco i dziękuję za odwiedziny .
Jedno się kończy, drugie zaczyna - nie tylko u
łabędzia
:) andrew, koniec żartów, pa,pa :)
ale Ty się pięknie rumienisz:)))
:)