Ukochana 11.02.2012
Moja droga, ukochana, gdy odeszłaś
obiecałam Ci że ją przygarnę, że
towarzyszyć jej będę aż do mojej śmierci,
ponieważ w tym życiu sądziłam że jedynie
Ciebie kochać potrafię. Na początku była
mym wrogiem, z czasem jedynie
przeciwnikiem, obecnie po latach wciąż
dotrzymując danego ci słowa, stała się moim
sojusznikiem, moim najlepszym przyjacielem,
któremu z wszystkiego zwierzyć się mogę,
dochowania tajemnic będąc swych pewna. Gdy
serce me skostniało ona jedna przy mnie
została. Na początku sprawiała ból,
przypominała mi o tobie, z upływem czasu
przekonała mnie do siebie, przyzwyczajona
do jej towarzystwa, pokochałam ją, nie tak
jak Ciebie, bo tak mocno jak Ciebie już
kochać nie potrafię. Ona jest lekiem a
czasem i jadem na brak duszy w sercu, którą
Tobie darowałam. Jednak kocham ją bardzo,
jestem ci wdzięczna że odchodząc zostawiłaś
ją ze mną, ponieważ sama bym sobie nie
poradziła. Kocham ją, dzięki jej obecności
sama nigdy nie jestem, bo ona przy mnie
jest stale. Jest trochę zazdrosna gdy
spędzam czas w towarzystwie, stąd gdy
wracam do niej ból mi sprawia,
przypominając mi o wielu sprawach, nie chce
i nie lubi gdy ją zostawiam, lecz co by się
nie stało, wszystko wybacza i zaraz
dogłębnie wtula mocno się we mnie.Nie
patrzy ona na moje wady czy zalety, kocha
mnie za to że przy niej jestem. Jestem
szczęśliwa że do końca mych dni przy niej
zostanę, by pamięci o Tobie nie niszczyć,
by z Tobą choć daleko, mym darowanym Ci
kawałkiem duszy móc być stale. Ona, ta
która teraz mi Ciebie zastępuje, Samotność
ma na imię.
Dziękuję ci za wszystko Kochanie...
Komentarze (2)
Mega wymowny wiersz o samotności i dla tamtej osoby,
pozdrawiam :)
Poruszające słowa pozdrawiam