Ułani

Wesołych Świąt Kornatko. A nie broń się jak Cię ułan
obleje wodą w dyngusa śmigusa.Dla niego będziesz
atrakcyjna.

Jurek

Ech, ułani malowane dzieci.
A jak zdrówko, bo ja już wyzdrowiałam i mogę już się
cieszyc wiosną.

Inspiracją piosenka: 'Przybyli ułani pod okienko..."

- wiersz sentymentalny oddaje im chwałę.

Pięknie o nich piszesz. Mam sentyment do tej formacji,
mój dziadek był ułanem. Pozdrawiam:)

Wszystkiego bym sie spodziewala, ale nie ulanow :) No
tak, wiersz z dedykacja...

Ładnie napisałaś o ułanach Kornatko. Aż żal, że to
już tylko historia...- piękny temat dla poezji.
Pozdrawiam serdecznie.

Witaj Kornatko, dobrze się składa ponieważ
obserwowałem te starcia z Jurkiem, a były one bardzo
ciekawe, ale tylko mogłem czytać, dzisiaj już się
normuje z moim komputerem i mogę coś więcej więc
jestem ponownie. Pozdrawiam

Dziękuję wszystkim, za przeczytanie wiersza.

z zaciekawieniem przeczytałam :)

Przyszłam do Ciebie Basieńko, naprawić mój błąd!! tak
się zaczytałam o tych ułanach co to pukają w okienko!
a sama nie puknęłam punktu hi hi!
bo w zasadzie to My TWA i punkt się słusznie należy!!

Pozdrawiam Cię Basieńko! miłego wieczoru życzę,
buziaki:)))

...gdzie są ułani z tamtych lat,nie straszny był im
bój i strach...

Dziś niestety ułanów już nie ma! a szkoda!!!

Pozdrawiam Basieńko :))

wiersz z dedykacja super - szkoda ze już nie ma ułanów

Kornatko kochana - ale dorzuciłaś siana konikom
ułańskim, bo Jerzy przepada za nimi:) Fajny wierszyk,
z ułańską fantazją. Brawo:) Pozdrawiam cieplutko.

niestety, ale ułanów już nie ma... wiersz poruszający
serce