Umarłabym ...
Wyimaginowana inscenizacja.
Umarłabym ...
gdyby swymi rękami objął jej
oczy a moją dłoń odrzucił.
Zamilkłabym,gdyby me usta
spierzchły poprzez brak smaku
Jego skóry,a ustami by ogrzewał
jej ciało nagie.
Odeszłabym...
gdyby nie te kajdany mosiężne.
Adoruję je jednak rozpaczą i bólem.
Policzę,
moje śmierci na palcach
u jednej ręki.
Ogrzeję ziemię skruszoną,
pocałuję Jego usta
Odejdę jako pierwsza.
autor
Hekate
Dodano: 2008-04-08 23:32:52
Ten wiersz przeczytano 340 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.