umieram powoli
Kolejny dzień kiedy naiwność,
przysłoniła mi oczy niczym cień,
w sercu czarna krew sie toczy,
łza tęsknoty oczy moczy,
stoję pozbawiona sensu życia,
obojętności pętle zaciskając na szyi,
umieram powoli, duszę się,
nie odetnę liny! to już koniec.
Komentarze (4)
..sens życia.. nich Ci tego nie zabierze.....to
twoje marzenia....twoje...ja...
Odetnij linę! Spróbuj przetrwać... spróbuj...
Sensu życia ci brak? Nie toń, z duszy zostanie wrak,
naucz się kochac, ludziom serca cerowac, umiej
miłowac, wsród innych radowac:) życie nie wymaga dużo,
tylko chornic serce przed burzą
nie warto poddawać się obojętności, ona zaciśnie sznur
na twojej szyi i zabije w tobie człowieka. odrobinę
pesymistyczny. jakby w ostatnim wersie zamiast
wielokropka była po prostu kropka, wrażenie było
jeszcze większe.