upadły anioł
oddałam już skrzydła,
które były mą potęgą.
oddałam białą szatę, która była mą dumą.
oddałam juz łzy, którymi chetnie bym
zapłakała.
oddałam imię, to które tak dobrze
znałeś.
teraz sama bez celu i pragnień
bez wiedzy co bedzie dalej.
teraz oddaje głos, którym cię budziłam.
w głowie myśli boją się o uwagę.
każdą ignoruje bo sens
także gdzieś się zchował.
czas tak niefortunnie skonstruowany
nie da się cofnąć .
teraz oddaje pamięć, która była moją
podporą-
tobą pod inną postacią.
teraz tu pod tym krzyżem zadumy
oddaje życie
tak słabe bo zmarnowane.
nie przepraszam bo nie ma po co.
umieram.
oddaje siebie...odchodze wraz z nocą..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.