Upiór w operze
Gdzieś uciekło lato
poganiane przez śnieg
który spadł w górach
Na jego miejsce
cichaczem
na paluszkach
skrada się
kolorowa jesień
kąpiąc świat
w deszczu
maluje liście
na żółcie i czerwienie
Gdzieś w tych zmianach
zagubił się
Upiór w operze
nieszczęśliwy
porzucony
zatraca się w gniewie
Nagle gdzieś w oddali
brzmią słowa piosenki:
"Daj mi pewność, moc i wiarę
że nas kocha świat
daj mi siebie jak się daje miłość"
Komentarze (1)
byłem na "Upiór w Operze"...w teatrze ROMA...
a taki ten upiór był upiorny, że po przerwie opuściłem
teatr.......no bo jak tu wytrzymać - co uśniesz to cię
jakaś wyjąca Aria zaraz budzi........