Urażona Zima…
Na koniec lutego Zima się wkurzyła,
dosyć mając żartów o swojej słabości,
że przez styczeń, luty jak ta jesień
była,
więc się rozzłościła mrożąc aż do kości.
Ruchem jednej ręki ciepły wiatr
wstrzymała,
w płuca zaczerpnęła zimna znad Arktyki,
potem cały tydzień na Polskę dmuchała,
a na termometrach rosły minusiki.
Na ziemi suwalskiej, gdzie pałac swój
miała,
nawet ludność rdzenna z mrozem oswojona,
tak wielkiego chłodu nigdy nie zaznała,
w którym połać bagien też była
zmrożona.
Dzisiaj, gdy natura w swej dobroci
wielkiej,
czas swój królowania spędza w
łagodności,
to ludziom, przyrodzie i zwierzynie
wszelkiej
w głowach się przewraca od takiej
inności…
Komentarze (25)
Oj poprzewracalo się nam w tej przyrodzie... Żeby
teraz do maja nie gościła.
Pozdrawiam :*)
Ona wie, że odejdzie. Broni się po swojemu. Bywała
ostrzejsza. Trzeba pamiętać, że może być groźna i się
przed nią chronić.
Bardzo dziękuję za życzenia i pozdrawiam.
Kiedyś była od grudnia do marca, ba nawet maja,
teraz stoi i czeka, w Syberyjskich rozstajach.
Może chce zaproszenia, a tu nie ma,
sms-y nie wystarczą, a więc czeka.
Pozdrawiam M.N.
Świetny, przyrodniczy wiersz :)
Jednak pamięć ludzka bywa krótka, kto pamięta świeżo
po nowym roku, w zeszłym roku mrozy ponad 2 razy
większe, sięgające nawet 30 stopni u mnie na wiosce na
śląsku. I chodziliśmy po kolędzie, ponad tydzień były
mrozy około 20 stopniowe, teraz ledwo kilkanaście.
Niemniej nie neguję, że zima pokazała swe pazurki,
pozdrawiam serdecznie :)
U Ciebie zima wciąż nas denerwuje,
a ja w swoim wierszu wiosnę dzisiaj czuję.
Sądzę, że jak się razem połączymy,
to bardzo szybko zimę pogonimy.
Wiosnę radośnie z uśmiechem powitamy
a do zimy, na pożegnanie rączkami pomachamy.
Fajny, jeszcze zimowy wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia
:))
Słusznie prawisz;)
Pozdrawiam
I mamy ładnie "udokumentowaną" zimową rzeczywistość :)
mrozy są potrzebne i wskazane prządki w lasach z
kleszczami zrobić trzeba w sadach przetrzepać mocznika
i parchy
więc nie narzekajmy tylko idźmy na narty
A ja pamiętam nie takie zimy. Cztery dni do minus 20 i
wybucha panika tak powinno być przez trzy miesiące.A i
poezja na tym korzysta bo mamy czas na pisanie takich
fajnych wierszy. + i Miłego popołudnia.
Lekki z przyjemnością przeczytałam....pozdrawiam.
ładnie, refleksyjnie...z urażoną zimą nie ma żartów:)
pozdrawiam serdecznie
tak
królowa śniegu zaszalała
Ładnie, płynnie, lekko i... mroźnie
Pozdrawiam cieplutko :)
pokazała pazur nasza zima nawet nad morzem dzis było
ponad 15-mrozu - świetny wiersz - u mnie też o niej:-)
pozdrawiam
faktycznie ostatnio wszędzie zagościły mrozy
u mnie na minusie 15
przyjdzie wiosna będzie cieplej
pozdrawiam:)