Urlopowe rozważania
Starczy już tej pracy
dni, gdy ze zmęczenia padam,
pakuję ciuchy w worek
bawcie się dobrze .. ja spadam
a może plecak lepszy będzie
ze stelażem, niebieski, który
czeka z utęsknieniem od roku
by zabrać go dziś w góry ?
lub tam gdzie woda
zawsze ma słonawy smak
rybitwy nas zapraszają
morza też jest mi brak
wyjść sporo a wybór trudny
czasu wolnego trochę mam
pogodzę worek i plecak
do zobaczenia .. radę sobie dam
Komentarze (10)
Dylemat odwieczny,morze,góry, mazury,kaszuby-ten nasz
kraj chyba jednak jest za duży?
lekko napisane , no i urlopowo ...jejka ja już idę, a
Tobie życzę super urlopu i wypoczynku :)
a więc zabieraj plecak i w góry....w górskie okolice..
Dobrze się czyta, napawa optymizmem:)
spakowany? czas w drogę ! wiersz na czasie, w końcu
czas urlopów:)
Krótko, lekko i z humorem. Wiersz optymistyczny i
pogodny, mimo całorocznego
przemęczenia………….
Nie wypada mi życzyć nic innego, jak tylko udanego
wypoczynku.
Przyjemnego wypoczynku i niesamowitych wrażeń
Zasłużony odpoczynek, jest nagrodą za całoroczny trud,
może być także tematem niezłego wiersza.
Zważywszy na przemęczenie przedurlopowe lekko napisany
i bardzo działający na wyobraźnię. Też chcę...
Lekko i na temat:) Byłam nad morzem, teraz ruszam w
góry...powodzenia:)