Uśmiech
Ide sobie sama drogą
widzę wroga z miną srogą
Więc zaśmiałam się mu w twarz
Podskakując raz po raz
Wróg wkurzony nia na żarty
Juz nasyła na mnie czarty
A ja śmieje się znów z niego
Nie wiadomo dlaczego
Śmiech to zdrowie mówię Wam
Więc uśmiechy trzy wam dam
Może cztery, nie wiem sama
Uśmiech z rana jak śmietana
Więc uśmiechaj się do wszystkich
Do tych ładnych i tych brzydkich
Nawet wroga obdarz nim
Bez zbędnych min!
Uśmiechajcie się! Jak najwięcej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.