uśmiech anioła...
w blasku uniesień w cieniu zwątpienia
pośród tysiąca myśli i wersów
wszystko gdzieś znika...bez znaczenia
jak ślad po łzach tych pierwszych
w krzyku rozpaczy z rozdartym sercem
po cóż o niebo błagać anioła...
na rytmach emocji gra innej tancerce
cóż począć taka jest jego wola
w tęsknocie próżnej z duszą zranioną
swój ból w poduszce schowany
pogasły słońca...zachodem już płoną
jak uśmiech anioła...kochany
autor
zwyczajna kobieta
Dodano: 2008-03-15 00:08:36
Ten wiersz przeczytano 752 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
subtelnie, a jednak - tyle w tym emocji, że nie sposób
się nie zachwycić...spojrzałaś na ten temat bardzo
niebanalnie.-->+
/w tęsknocie próżnej z duszą zranioną
swój ból w poduszce schowany
pogasły słońca...zachodem już płoną
jak uśmiech anioła...kochany/ Najbardziej zatrzymały
mnie przemyślenia z tego fragmentu!
Pieknie i subtelnie, leciutko o bólu i tęsknocie. Łzy
do poduszki którz ich tam nie krył. Rozdarte serce,
bolące serce ale
cóż począć- wybrał inną i jak nie płakać. Lepiej się
jędnak do tego nie przyznawać,
nie wiadomo jak by sie zachował. Też wybrałabym
poduszkę. +
kiedy bardzo boli, tęsknota przerasta, a łzy schowane
są do poduszki - na pocieszenie zostaje uśmiech anioła
. Piękny, rytmiczny wiersz.
Życie i dola zmienne są tak już niestety jest.
Delikatnie i rytmicznie.
Bardzo ładny ryutmiczny wiersz. Treśc ciekawa z
głeboka myślą psychologiczną i podparty zyciowa
mądrośćią