Usta
Poczułem się jak we śnie
Czułem że spełni się marzenie me
Poczułem usta twe
To była dla mnie chwila doniosła
Tak bardzo ich pragnąłem
Gdy je poczułem wiedziałem że żyje
Widziałem twe oczy
Całowałem twą szyję
I znowu te usta jak ja je kocham
Całowałem je wnikliwie, łapczywie i trwale
Patrzyłem w twe oczy ich piękny blask
Dłonie błądziły bez kreśnie we włosach
A ja ciągle wytrwale nieustannie i w chwale
całowałem twe usta których tak bardzo
potrzebowałem
Tą chwile przeżyłem właśnie dzięki Tobie
przez krótką chwile wierzyłem że żyje
i tak chwila znikła odeszła daleko
czekam kiedy znowu je poczuje i będe czuć
wiecznie
lecz teraz to będzie tylko marzenie dla
życia mego konieczne
i znowu wiersz ktory wczesniej został usunięty
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.