Utracony czas...
Gdybym tylko mogła cofnąć czas
wsłuchana w opowieść zbóż
tańczyłabym z motylami
wdychając żniwny kurz
Chochlą babcinego kompotu
poczęstowałabym dziadka
może odłoży sierp na chwilę
i po głowie mnie pogłaska...
W wirze dziecięcych przygód
gdy czasu ciągle było brak
chciałoby się krzyknąć "Stój!"
"Zobacz jaki piekny jest swiat!"
Taki pachnący i kolorowy
pełen beztroskich chwil...
dzieciństwo tak szybko mija
pozostają krótkie szare dni...
Liverpool, 12.08.2017
Komentarze (16)
a mnie się zawsze przypomina, jak babcia dawała mleko
do picia prosto po dojeniu.
wspomnienia są oznaką dorosłej dorosłości
pozdrawiam serdecznie :)