Vampiria
Kiedy usypiasz, drogi bracie,
nocami żona twoja miła
wpija się, wsysa, wwęża, wżmija,
przez twój koszulek, w gacie, w szmacie!
Nie czujesz krwawych jej przymilań,
lecz gdy się budzisz do roboty,
to w czaszce krążą dwa U-booty,
boli cię szyja, mózg się zwija!
A ona ciągle lata, zrzędzi,
a ona zawsze ma swój power!
Zaparzy coś, zgotuje, spali,
i sprząta, sprząta, wiecznie, wszędzie!
Komentarze (73)
Art11, bardzo dziękuję, cieszę się ogromnie. :)
Mixitup, dziękuję za życzenia, ja Ci życzę tego
samego.
W rzeczy samej, mój pan nie jest trutniem ani w calu i
pomaga mi we wszystkim.
Irka, dziękuję i cieszę się z powodu Twojej opinii o
wierszu i jego groteskowym języku.
Stepie, daj spokój, rzeczywiście szkoda słów.
Staż, nigdy nie słyszałeś, żeby ludzie robili zabawne
błędy gramatyczne w języku mówionym? Choćby w nerwach?
Naprawdę nie rozumiesz tej stylizacji?
A ja nie rozumiem, do czego pijesz w tym zdaniu: "Pani
jako korektorka doskonale powinna wiedzieć, jak się
przytacza czyjeś słowa." Oczywiście, że wiem. Ale o co
Tobie chodzi, tego nie wiem.
Ach, mniejsza z tym zresztą...
Gatogris - ja mu skomentowałam wiersz. Znalazłam błąd
gramatyczny i widocznie go to ukłuło, i teraz chce
koniecznie znaleźć błąd u mnie. Odpowiadałam mu
grzecznie, nie chciałam się kłócić - a on coraz
bardziej najeżdża na mnie. Chyba masz rację: nie warto
komentować jego wierszy. Człowiek się tylko naraża na
ataki swojej osoby.
Oj, przyczepił się jak rzep, a przecież nikt nie ma
zamiaru nachodzić i komentować tych jego "instrukcji
obsługi". Czuję zapach gnijącej wątroby :))))))))))
I jeszcze "rycerz o dwóch głowach" do obrony. Pani
jako korektorka doskonale powinna wiedzieć, jak się
przytacza czyjeś słowa. Szkoda czasu na komentowanie,
kiedy ktoś błędy gramatyczne taktuje jako przejaw
własnego artyzmu. Niestety bejowianka " ukłuła" nowe
TWA, bo to widać, słychać i czuć.
Oj, Oxy posługuje się własnym niepowtarzalnym językiem
- poczekaj, Ireno na Wiosennowość :)
Oryginalny wiersz z ciekawym, niebanalnym słownictwem,
a właściwie słowotwórstwem, które podkreśla
groteskowość sytuacji. Uśmiechnął mnie bardzo :)))
Pozdrawiam Oxyvio:)
Oxywio mam nadzieję tylko,że Tobie nie trafi się
dosłownie taki truteń,a z tego co czytam pomiędzy
widzę,że na szczęście nie:)))))))Kłaniam się nisko i
dygam grzecznie:)
Dla mnie też świetny wiersz.
Te gacie w szmacie rewelacja.
:)
Nikt nie chce komentować u niego to prowokuje do
odwiedzin - ale nie warto tam zaglądać.
Emi, dzięki, baaardzo się cieszę!
Stepie, nie, na razie nie mam się czym denerwować,
mimo, że Staż ochoczo wkracza na moje terytorium i
atakuje mnie przypisując mi intencje do faktów. Nie
miałam takich intencji ani nie zrobiłam błędów, ale
też niech Staż zachowa sobie własną opinię, wolno mu,
a mnie to niczego nie ujmuje. Nie ma sprawy w ogóle.
Lukra, Grażyna - dziękuję serdecznie, miło mi bardzo!
:)
Gatogris, bardzo się cieszę z Twojej pochwały, dzięki
serdeczne! :)
Oxyvio zgłoś komentarze tego indywiduum jako nękanie -
znowu ma mało punktów pewnie i myśli, że jak będzie
obrażał ludzi to wszyscy się zlecą chwalić?
Ciekawie napisany...miło pozdrawiam:)))
Staż: nie.
Proszę popatrzeć uważnie: osoba mówiąca w wierszu to
facet, bo zwraca się do kogoś per "bracie" i mówi o
żonie. Co prawda używa formy "twoja", "ci", "tobie"
itp., ale tak się nieraz mówi do kogoś, np.: "Wiesz,
jaka jest moja stara - bez przerwy lata po chałuopie,m
bracie, jeszcze ci zrzędzi, jeszczze ci narzeka, ż eje
nie pomagasz, jeszcze sprząta i przestawia cię z
miejsca na miejsce, i jeszcze w nocy włazi ci w gacie,
przez koszulek, w szmacie, i wszystkie soki z ciebie
wyciska!" ;)
A ten znowu z autopromocją? Pies z kulawą nogą go nie
czyta więc przylatuje i się reklamuje?
Świetny wiersz Oxyvio, jak i pozostałe.