video clip
stają w nieuporządkowanej kolejce
tocząc malutką wojnę o pierwszeństwo
jak w minionych latach przekupki
walczące o kilogram cukru ...
nie dają spać!
Więc je ustawiam każdego wieczoru
w rzędzie jednym jak klatki filmowe
by móc zacząć ''drogę''do snu
zamykam oczy , naciskam ''play''
zaczynam oglądać produkcji własnej
''video clip''
czasem łza zatopi zmarszczkę
czasem skórę naciągnie dreszcz
niekiedy uśmiech naprawi
to co zepsuły- smutek i strach
aż w końcu nadchodzi ono-ostatnie
zupełnie inne od pozostałych
włączam pauzę
zasypiam-niczym niemowlę w
matczynych ramionach-spokojny
żal tylko ,że naświetlona w tym
miejscu jest klisza!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.