Wad ludzkich rzeka
Gdyby głupotę można było,
wyrwać jak zęba moi mili.
Dużo szczerbatych by chodziło,
i to tak w jednej , nagłej chwili.
Gdyby rozsądek chciał na ciele,
wypryskiem jakimś nas naznaczyć.
To czy szczęśliwców spotkasz wiele,
no chyba nie , raczcie wybaczyć.
A gdyby mądrość w swym kaprysie,
Zaległa głowę cud zarostem.
Wszyscy będziemy nagle łysieć,
i to jest dla mnie także proste.
Łatwo roztaczać mdłe fantazje,
na temat przywar wśród narodu.
Sam lud mi stwarza tę okazję,
dając ogromny zbiór powodów.
Jest ich tak wiele, aż za dużo,
garściami można brać jak z wora.
Wiem że niczemu nie posłużą,
by zwalczyć też jeszcze nie pora.
Lecz wyśmiać można, i to czynię,
nikt mi pisania nie zabroni.
Wad ludzkich rzeka wartko płynie,
przed którą nikt nas nie obroni.
Komentarze (9)
Dobry wiersz. Trafia.
Bardzo fajny, zgrabnie napisany wiersz.(popraw "tę
okazję",proponuję też zmienić kolejność w ostatnim
wersie przedostatniej zwrotki.Lepiej będzie:"by
zwalczyć też jeszcze nie pora")Pozdrawiam.
No niestety, wady, to przywara człowieka.B. ładny
wiersz.
Pozdrawiam
baaaaardzo dobre! brawo...
Oj co prawda to prawda. Nie jesteśmy ideałami jesteśmy
poprostu ludźmi:))
Niczym chwasty rosna wady.A swoja droga gdyby głupota
mogla latać nie byloby korków na drogach.
Farsa najwyższych lotów :-) po prostu świetne.
Witam. Nie ma ludzi wolnych od wad, każdy je ma.
Ładnie to ująłeś. Pozdrawiam.
Rzeka wad ludzkich wartko płynie, przed nią się sami
możemy bronić jedynie. Wiersz jak zwykle starannie
zrymowany i po mistrzowsku poprowadzony.