Walc Belamonte
przetransformować pozytywnie spięcia na
łączach
choć nie znam zwierząt głębinowych
dobrze
to rozedrgane będą wolne dymy
ptaki wlecą przez otwory do piwnic
zaludnić obszerne komnaty
w bytności swej nie spięte
nie znalazłem lęku
to we mgle nad jeziorem ten jedyny raz
łodzie nurkowały zapuszczały kotwice
by nie poniósł ich wiatr
bez pytania o odpowiedź Ojciec zrodził
mnie
tyran naszych serc
pod lodem śpi
na wietrze się przegrzewa noc
na ziemi wśród chwastów chrzęści pełzań
rój
mieszkaniec kret nie wolny
bo nie przyszła ona i zniknęły drzwi
zniweczył się wspólnie ten łagodny Walc
pogodnie zapomniany Belamonte
Komentarze (3)
3/4 ojej
Metrum 3/4
Pogodnie i wcale niezapomniany ten walc Belamonte.
Piękny.
W nas, obok, za i przed, pod warstwami i wysoko -
wszystko ma swoje brzmienie do rozpoznań, dodania do
tajemnic może...
Jak Walc Belamonte.