Walc dwóch szalonych serc
Byłeś zdolny mi pokazać
cały swój świat
każdą gwiazdkę kurzu z życia
chciałeś bym poznała
twoje małe łzy
Wyciągnąłeś zamknięte dłonie
przed moją twarzą
przed dziewczyną której nie znałeś
uderzyłeś mnie szeptem
- To jest moje serce
silne dłonie drżąc otworzyły się
Wysypałeś na mnie
cały swój świat
lekki kolorowy pył
oplótł mnie dookoła
tańczył walca wiedeńskiego
z moim szalonym sercem
A na koniec dotknąłeś
dłonią tak rozmarzoną
mojego policzka
zatapiając się w marzeniach
pocałowałeś i
pożegnałeś się już na zawsze
z ukochaną dziewczyną
Komentarze (1)
Wciągnął mnie ten wiersz. ma niesamowity klimat, a
zakonczenie az boli tak wyraznie wypisałaś rozpacz. :D