Wiara
Z tobą zawsze jestem szczęśliwy
z tobą oglądam najdziwniejsze dziwy
Przy tobie świat sie robi zielony
przy tobie jestem rozanielony
lecz gdy tylko odstawiam cię do domu
pojawia się ból nieznany nikomu
i dziwne myśli pojawiają się w głowie
wszystkie są no prawie wszystkie o tobie
czy wróci czy kocha
czy pozostawi czy szlocha
niby jesteśmy razem całe miesiące
niby witaliśmy razem wschodzące słońce
tyle razy niby z tobą wracałem
parę razy nawet ze szczęścia płakałem
lecz zawsze zawsze się czegoś bałem
wiedząc że wiersza tego nigdy nie
przeczytasz
i że nigdy o me troski się mnie nie
zapytasz
to przepraszam cię dzisiaj jawnie i
szczerze
przepraszam że jeszcze w nas oboje nie
wierzę
Oby przyszedł dzień i przyniósł ze sobą wiarę
Komentarze (2)
Tak smutny jest Twój wiersz:( niby miłość a jednak
czegoś w niej brak...a może właśnie powinna przeczytac
ten wiersz? Powiedz jej o nim-koniecznie!!!
Swoje uczucie wyznajesz tak szczerze, dlaczego jej nie
powiesz o swoich obawach. Trzeba z sobą rozmawiać. Tak
będzie łatwiej zrozumieć co was łączy.