wiatr
Uwielbiam łagodny wiatr,
On ma w sobie niezwykły czar.
On unosi w górę- mnie też
I stara się bym nie czuła ciężaru łez.
Wiatr rozwiewa włosy me,
Próbuje rozwiać też myśli złe.
On uśmiechem swym czaruje tak,
Że czasem nieświadomie odwzajemniam ten
sympatii znak.
Wietrze, nie przestawaj nigdy wiać,
Bo póki czuję Cię- potrafię jeszcze
stać.
Łudzę się , że może rozwiejesz mój
strach,
By potem rozbić go wysoko w górach.
Wiej wietrze, wiej
-Zostawiając po sobie spokoju szmer
czasem w takich naturalnych zjawiskach zauważamy iskierkę ...- obyśmy częściej umieli dostrzec to czego przez łzy już nie widzimy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.