Wiatr hulaka
Za oknami wiatr kawalarz
wiele rzeczy robi naraz
nie na żarty hula psoci
upodobnił dzień do nocy
jakże się panoszy wielce
i nie tylko cierpią Kielce
na ulicach i bulwarach
wieje mocniej niż za cara
jak szalony na dół w górę
pędzi zerwał nawet chmurę
i z ulewą już o świcie
uprzykrzyli ludziom życie
potem trochę zmienił szyki
już nie taki całkiem dziki
uległ gdy wyjrzało słońce
na błękitu horyzoncie.
L.Mróz-Cieślik
Komentarze (4)
fajnie i zgrabnie :-) podoba mi się :-)
fajny lekko się czyta !
pozdrawiam:-)
Cóż, zostawiam ślad, ze czytałem i podobało się.
Czy to jest rzeczowy komentarz?
Tak, bo mówi o moim stosunku do tego wiersza.
Fajny wiersz. Miłego dnia.