Wiatr we włosach.
Słońce na czarnym tańczy asfalcie,
gorąca w żyłach burzy się krew.
Silnik już ryczy na samym starcie,
powoli wrzucam pierwszy bieg.
Manetka gazu się nie opiera,
kiedy ją pieszczę mocną dłonią.
Drugi bieg -trzeci do przodu wystrzelam,
wiatru porywy mnie nie dogonią.
Przede mną szosa wije się wstęgą,
w twarz wściekle bije mnie powietrze.
Furie nieznane wraz ze mną pędzą,
tańczą szaleńczy taniec na wietrze.
Z rykiem silnika przemykam przez most,
niepowstrzymanym gnam huraganem.
Wiatr mi za ciosem serwuje cios,
dokoła drzewa w jedną całość zlane.
Dłoń niewstrzymanie podkręca gaz,
w uszach jedynie świsty zaklęte.
Na szosie tylko słońca złoty blask,
i nie chcę wiedzieć co za zakrętem...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
28.05.2013r.
Komentarze (19)
uwazaj na zakretach-podoba mi sie wiersz-pozdrawiam
świetny opis, ale przeraża mnie ostatnia strofa.Jeśli
miałbym wybrać motur, to tylko chopper.
Pozdrawiam
Uwielbiam dźwięk motocykla. Pozdrawiam
przypływ adrenaliny, uczucie kruchości życia. Dżwięk
silnika wyzwalający emocje..nie ma nic piękniejszego.
Niepowtarzalne ujęcie tego wszystkiego w tym wierszu.
Chylę czoła:)
ryzykownie, tak właśnie odbieram motocyklistów.
Ja bardzo chcę wiedzieć, co jest za zakrętem.
Autor opisem tym, pokazuje radość i beztroskę
motocyklisty.
Podoba mi się.
Dziękuję bardzo za miłe komentarze i opinie:)
Pozdrawiam serdecznie.
Ten wiatr we włosach daje poczucie bezgranicznej
wolności, ciekawy zapis...pozdrawiam:)
Dobrze się czyta dzięki konsekwentnej przerwie na
oddech po piątej zgłosce. Pozdrawiam :)
cieszy ten wiatr we włosach ...a na zakrętach
...trzeba uważać
ładny wiersz - pozdrawiam:-)
Ten zakręt ma chyba dwa znaczenia... Uszanowanko :D
za zakrętem poczeka na ciebie
mandacik wlepiając,punkty zabierając za bez kasku
jeżdżenie w:):)
Dobrze oddane szaleństwo na motorze, a ja się trochę
boję cyklistów,właśnie dlatego. A za zakrętem bywa
różnie.
ładnie pozdrawiam
lepiej spokojnie do przodu bo nie wiadomo co czyha na
zakrecie
pozdrawiam:)
Szaleństwo na motorze. Coś musi w tym być, bo tak
wielu kocha i ryzykuje.
Tak dobrze ubrałeś w słowa, że ciarki...