WIATREM BYĆ
Mógłbym tak jak wiatr polny,
po świecie gdzieś szybować.
I być beztroskim, wolnym,
niczym się nie przejmować.
Zajrzeć do miejsc ciekawych,
dziewczętom zwichrzyć włosy.
Latawiec do zabawy,
dzieciom porwać w niebiosy.
Zbóż kłosy móc kołysać,
gdy w słońcu dojrzewają.
A może lepsza cisza,
niech świerszcze spokój mają?
Jednak zostanę w domu,
to tylko są marzenia.
Pewnie się przydam komuś,
nie trzeba już nic zmieniać!
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2014-11-14 18:31:29
Ten wiersz przeczytano 1303 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Przecież trzeba wynieść śmieci,
obiad na jutro przygotować,
chociaż frajda wiatrem być,
zaglądać pod spódnice,
tatuaż na udzie, przy natury cudzie.
Pozdrawiam serdecznie
Chciałoby się, Janku,... motylem być...
Pozdrowionka.
zwiewna poezja
pełna weny
napisanna lekkim piórem czyta się
tchem
strofy cymesik poetycki
pozdrawiam
Janku. Miałem na myśli nastolatków 50+.
Taki wiatr sowizdrzał, tylko mu pozazdrościć wolności.
Pozdrawiam Cię Janku.
Dziękuję, ale jestem ...latkiem!
Lepiej być wiatrem niż mieć wiatry, ale już tak
poważnie, to utwór jak zawsze w twoim wydaniu napisany
przyzwoicie. Taka "poezja starszych nastolatków".
Serdecznie pozdrawiam. Krzysiek.
Bardzo ładny wiersz.
W domu zawsze jest się przydatnym,jak sądzę:)
Pozdrawiam i ubolewa,że już mnie Autor nie odwiedza:(
Ale mnie tu zawiało. Przyjemnie poczytać.