Wieczny sen
Wspominam lata, dni i minuty tak cenne.
Tą twarz kochaną w snach objawianą.
Te chwile minione, wciąż żyjące,
niezmienione.
To Ona! Jej twarz i ją całą,
widzę po nocach… mamo!
Sen, wieczny sen potrzebny od zaraz.
Teraz, tu, za chwilę.
Już Cię widzę.
To Ty kochana!
Moja najdroższa już idę do Ciebie.
Tylko… gdzie ten sen?
Nie chce się budzić.
...gdy ochodzi ktoś bliski, pragnie się odejść razem z tą osobą...
autor
fiedorka
Dodano: 2009-04-03 22:11:00
Ten wiersz przeczytano 821 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Wiersz aż łezka się kręci w oku... Chociaż bliscy
odeszli nadal mogą być z nami w naszych myślach i w
snach. Daje do myślenia ten wiersz. Pozdrawiam.
Refleksyjny...ładny. Pozdrawiam;)