Wielka gra
Zagrajmy! Zagrajmy niezwłocznie!
Uczestnicy gry nadchodzą!
Choć reguł jej wcale nie znają,
chęci do gry wielkie mają.
Rozdanie pierwsze!
Już ktoś kostkę pochwycił.
Rzuca! Rzut kiepski- jedynka.
Ta jedynka jest jak pomyłka...
Następny- kostka ze stołu spada
- zęby ściśnięte, twarz blada.
Błąd! Drugi uczestnik wypada!
Rzut chybiony całkiem.
Trzeci! Ambitnie kostką kręci
- wszyscy tym rzutem przejęci.
Co wypadnie? Szóstka, czy nic?
Kostka ze stołu znów: hyc!
Czwarty zapoznał się z rules,
ale ich nie rozumie,
bo w graczy gęstym tłumie
myśleć logicznie nie umie.
Gra skończona.
Przegrana kostka...Ona
wzrokiem po stole wodzi:
W tej grze nic nie wychodzi?
Komentarze (4)
Odpowiem ci bez tarota - omota cię jakas niecnota ;)
ułóż mi tarota pragnę wiedzieć kto mnie omota :)
A tego to nawet nie mam zamiaru jakoś przerabiać -to
do kosza! :)
:)