*******
zawirował wiatr zimowy
śnieżnobiały puch przykrył rzęsy
łzy zamienione w sople wraz z sercem
czekają na odwilż
by w zieleni odzyskać siły
zapominając o stracie
wspólnych wschodów i zachodów
wypowiedz słowa ze szczerością w oczach
kołysząc zmartwienia do snu
odrzucając z siebie nieczułość nocy
w fiolecie zmysłów zanurzając nas
w jednym geście odzyskując siłę uczuć
która zabłądziła na ścieżkach codziennych
spraw
autor
agnieszka30
Dodano: 2010-01-16 09:06:38
Ten wiersz przeczytano 441 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Smutny wiersz,złożony z prostych słow..żadnych
górnolotnych przenośni i metafor..Podobać się
może..mnie w każdym razie tak..Daj Boże doczekać
wiosny..za oknem i w sercu..i tych słów..M.
Uważam, ze dobry wiersz, ciekawa treść. Pozdrawiam+
Sporo w nim melancholii,te wspólne wschody i zachody,
jak na debiut super.
Trzeba walczyć o tą siłę uczuć.
Bardzo ładny, refleksyjny wiersz. Lubie takie
nastroje+!