Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

***

Słoń puścił do mnie oko
ale nic nie powiedział
nawet nie ruszył trąbą.
- No dobra - zgodziłem się.
Wstałem, i przegoniłem z łazienki
zebry antylopy i lwa
Puściłem ciepłą wodę
dodałem różanego olejku
wysypałem kilka suszonych płatków jasminu.

Przy wannie ustawiłem stoliczek
na stoliczku obrusik
na stoliczku butelkę i kieliszek
na stoliczku książkę.
Zrobiłem taki stoliczku nakryj się.
Wyszedłem

Słoń wszedł do łazienki
zamknął drzwi
i już nigdy z niej nie wyszedł.

autor

Robken

Dodano: 2007-05-10 15:56:22
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

anna anna

Świetny wiersz- z pogranicza fantasy!

Artystka28 Artystka28

Ciekawy wiersz. Wywołał uśmiech na twarzy.
Pozdrawiam :)

Tesss Tesss

Romantyczny,slodki--mily.Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »