...
I znów ktoś zostanie sam..
Może w tym samym miejscu
spotkamy się znów..
Ktoś uroni kilka łez,
ktoś z kimś przytuli się..
Będzie tak jak miało być,
gdy końca dobiega kres..
Dużo twarzy – znajomych –
- zapamiętam – zostaną we mnie
–
- w pamięci przetrwają..
Powiem „było dobrze” –
- powrócę tu znów..
Może o tej samej porze,
przy tym samym stoliku,
na tej samej ławce,
wspomnienia dopadną mnie nieubłaganie
i znów uronię kilka łez..
Sama
usiądę na plaży,
zamknę oczy
i pomyśle o tamtych chwilach..
Kolonia.. klonia.. i po kolonii....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.