****
Szkarłatne słowa przebiły dłoń myśli
moich
Ocean jak atrament wylał się na moją
dusze
By ja unicestwić
Jest tak maleńka, że zmieściła ,by się w
twojej ręce
Ty jej nie głaszczesz
nie dotykasz, nie przytulasz jak choćby
kota
nie znasz jej
i nigdy tez nie chciałeś poznać
choć pukała do drzwi twoich
zniekształconych, zamazanych myśli
nigdy jej nie rozumiałeś
krzykiem rozdzierałeś na pół
i ciskałeś ja w kąt
autor
Słoneczko22
Dodano: 2005-02-24 12:49:09
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.