...
Pamiętam ten piękny wiosenny dzień.
Wciąż widzę twoją twarz i tę łzę spływającą
po policzku,
łzę, która wtedy mówiła wszystko...
Kocham, przepraszam, nie umiem, wybacz!
Miałem wtedy kamienną twarz, jak
mędrzec.
Chciałem krzyczeć!
Choć serce płakało ja nie umiałem...
Nie mogłem....
Wtedy, ta łza znaczyła tak wiele,
Dziś jest tylko wspomnieniem,
wspomnieniem, które nie chce odejść...
autor
grzesio1980
Dodano: 2005-06-23 01:55:05
Ten wiersz przeczytano 434 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.