S p o t k a n i e
co za dziwne spotkanie aż
niewiarygodne
stanąłem twarzą w twarz z
losem
ubrany w purpurowy płaszcz
uczucia
skronie przyprószone siwizną
czasu
radosnym głosem wyszeptał w
moją stronę
poczułem jak gdybym stał przed
lustrem
patrząc w głąb duszy
dziwne uczucie i dreszcze na
ciele
tymczasem on spokojnie jak
przyjaciel
wyciągnął ręce w moją
stronę
choć nic nie mówił słyszałem
jego głos
czułem dotyk jego dłoni choć
jej nie widziałem
przecież to nie sen bo mam
otwarte oczy
ciepło przenika moje wnętrze
jak uczucie obdarowane od
ukochanej
jestem spokojny choć wokoło
pustka
nikogo nie ma tylko on i ja
jak podróżni na uczęszczanym
trakcie
dostrzegam błysk w jego oku
a w głębi
znajomy obraz i głos jakże
bliski
wiem - nic więcej nie mówię
tylko patrzę z radością
szeptem dziękując za spotkanie
09.04 - 10.04.2003.
Komentarze (21)
uhahaha -- nie dentysta a stomatolog,
a jesli masz boleści zmień portal,
nie marnuj zębów u mnie,daremny trud,
to dobra rada,
nie jestem poetą - piszę dla przyjemności,
to co i jak czuję.
A twoje bóle mnie nie dotycza więc,nie mój problem
Raczej nieszczęsnym pacjentem-czytelnikiem Twoich
doprowadzających do bólu zębów wierszyków. I lepiej
byś zrobił zostając właśnie dentystą, niż poetą -
sorrki!
też chciałabym mieć taki los, Kazapie..
uhaha - czyż byś był stomatologiem, a może ...
ubrany w purpurowy płaszcz uczucia
skronie przyprószone siwizną czasu
Od takich metafor dostaje sie bólu zębów, a całość
przegadana - sorrki!
Ciekawy wiersz - ciekawe spotkanie. Mój jeszcze mnie
nie odwiedził chyba ma coś na sumieniu:)Pozdrawiam:)
Bardzo optymistyczny wiersz Karolu+++++
Pozdrawiam serdecznie:))
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Cieszę się z tego spotkania i że los kazapie spotkał
Cię łagodny.
Tylko pozazdrościć.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj,
los nam daje i odbiera.
W wierszu jest łaskawy, wypada mu podziękować.
Serdecznie pozdrawiam.
z losem jest różnie raz da - innym razem odbierze aby
był szczodry dla ciebie-pozdrawiam
Piękne spotkanie, zwłaszcza jak w podarku przynosi
szczęście. Cieplutko pozdrawiam
I oby dalej był łaskawy!
Spotkanie z losem. Ciekawe. Pozdrawiam :)
Uważaj bo ten pan bywa kapryśny :)