s h a d o w
to dla tych, którym się nie udało
Nie wierze że to już koniec
I w to że przegrać
Pozwoliłeś mi Boże
Tak bardzo pragnęłam
Wzbić się pod niebo do gwiazd
Tak wysoko choć ten jeden raz
Ty wiesz jak bardzo chciałam
I gre o wszystko przegrałam
Pochowana już matka nadzieja
Z popiołów jak fenix nie odrodzi się już
Bo za dużo było tych grzmotów i burz
Na drodze która prostą nie była
A ja krok po krodu po niej kroczyłam
Dopóki sił nie zabrakło
Talentu zbyt mało i wiary
Marzenia zaczęły prześladować
Rodem jak z piekła mary
I z drogi wybranej zboczyłam
Mówiłam że wrócę - nigdy nie wróciłam
Teraz jestem tylko cieniem człowieka
Który na nic już w życiu nie czeka
Nigdy nie pogodzona z losem
Powoli umieram nie idąc za ciosem...
wszyscy przecież wygrać nie mogą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.