Ł Ó Ż K O
Rąk warkocze ciasno oplatają
ich gorące ciała,
dążą do jedności
jak natura chciała,
żar serca w ekstazy
prowadzi ich stronę
i nagle wstrząs,
te oczy zamglone,
czy to już,
kochanie?
nie, na razie
łóżko jest złamane.
Komentarze (25)
Na wiosnę Twoje fraszki pełne erotycznej igraszki
:-))) BRAAAWOOOOO!!! A zaskakujące zakończenie ,
wywołuje śmiech po którym łapie czkawka:) Mariat ma
rację, polskie łóżko wytrzyma miłosne manewry, ale
takie z Ikei lub inne to tylko dla singli. Super
fraszka, a to zaskakujące zakończenie WYYYBOOORNEEE!!!
Pozdrawiam i + zostawiam :-)))
miłość aż huczy....
bis. brawo. Pozdrowienia
Fajny, wesoly :)
Pani Michalina to nawet na pralce kochanie
zalecala.No, pieknie.+++
a co tam łóżko ...stół jeszcze został ...fajny
...pozdrawiam ciepło
Cóż, samo życie... i to się przeżyło... aż trzasnęło
:)
Witaj Zarudo, a to heca...wesoły erotyk, a w tle
załamane łóżko, można sobie wyobrazić -
super...powodzenia
Swietny wiersz, zakonczenie wspaniałe :)))
Wow bardzo zabawny :D
Udany naprawdę :* podziwiam :)
Muszą zmienić łoże na inne podłoże:) Pozdrawiam
Żar uczucia potrafi naprawić nie takie szkody. PS. Ja
i chory Tiger serdecznie dziękujemy Tobie za pełne
miłości serce. Dziękuję. Jurek.
Wcale się nie dziwię, przecież wiosna za oknem, to i w
peelu maj, a że łóżko nie wytrzymało ? - mówiłam,
kupuj w polskim sklepie a nie ze szrotu.
temat interesujący jednak nad pierwszym wersem bym się
zastanowiła...rąk warkocze jakoś mnie drażni
Co wcześniej dziać się musiało, że aż łóżko się
złamało?