Wiersz dla malkontentów
A jeśli
nie masz już krzty sumienia
i plujesz jadem gdzie popadnie
odbierasz innym co daje nadzieja
i rzucasz im wciąż pod nogi kłody
pod twoim drzewem nie ma cienia
i może jesteś tym co sam kradnie
a krzyczy wokoło łapać złodzieja
do tego nie chcesz z nikim zgody
i walczysz jak Kichot z wiatrakami
nie widzisz gdzie problemu sedno
zostaniesz w końcu sam z myślami
co wypełniają twoją głowę biedną
Jeśli nie podoba ci się i tamto i to
co przynosi pokój dla większości
jeśli nie gra ciągle tobie to i owo
że wszystko dziś jest tak inaczej
twoje oko widzi wszędzie samo zło
brakuje ci zwyczajnej mądrości
wczytaj się raz jeszcze w Słowo
a skargi pisz na Berdyczów raczej
Komentarze (17)
Walka z wiatrakami- czasem warto pomimo wszystko- dla
tego właśnie sumienia- bo tak trzeba.
I jeśli nawet okaże się to na próżno- to spokój
sumienia będzie, bo zrobiliśmy wszystko co było można.
Dobry wiersz z mądrym przesłaniem.
Pomysłowy wiersz pozdrawiam;)
Mam na szczęście zdrowe oko. A nawet oba:) Bez zasłon
:)
Pozdrawiam :)
Oj,ja też znam takiego.Straszny człowiek.Pozdrawiam.
Zdaje się, ten malkontent to konkretna postać. Ciekawa
konwersacja, na poziomie. Dziękuję za "wpadnięcie" do
mnie i pozdrawiam
Ludzie to chyba lubią szukać dziury w całym tak, jakby
sami nie mieli wad... Pozdrawiam serdecznie +++
Oj znam takiego jednego...aż muszę mu dać do
przeczytania Twój wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)
jastrzu
Jerzyk na pewno jeszcze będzie
ciekawie i życiowo -niestety czasem patrzymy daleko
dopatrując się zła we wszystkim wkoło -dobry wiersz :)
pozdrawiam
Narzekanie i roszczeniowość to nie tylko cecha
jednostek, malkontenctwo to także przywara całych
narodowości. Konsekwencje takich „Don Kichotowskich”
walk możemy często obserwować na codzień i w całym
społeczeństwie... Ciekawy temat. :)
Nie uważam się za malkontenta, ale wolałbym Jerzyka.
Ja też znam takiego jednego:-) :-)
Pozdrawiam Macku:-)
...jakoś ten Kichot, mi nie pasuje przez przedrostka
grzecznościowego 'don'..ale to takie moje
postrzeganie...
a ogólnie jak Arek, pozdrawiam:))
Twoja życiowa refleksja skłania czytelnika do
zastanowienia się nad jego wartościami.
Pozdrawiam:)
Marek
malkontenci -
uczuciowi impotenci :):):)