Wiersz dla Taty.
Tak wiele dni już nas nie łączy,
i słów co naszym zabrakło rozmowom.
Jakiś żal w sercu nieustannie jątrzy,
ciszą się sącząc w duszy grobową.
Mało nam dane było być ze sobą,
Ty w knajpie wiecznie ja gdzieś tam.
Inną zazwyczaj wracaliśmy drogą,
ja sam wracałem i Ty szedłeś sam.
A życie strugą między palcami,
przesypywało się niepostrzeżenie.
Wychodziliśmy i wracaliśmy sami,
w czeluściach duszy skrywając
cierpienie.
A dzisiaj w szarym listopada świcie,
przeszłym już dawno przyglądam się
latom.
Codziennie zmagam się z twardym życiem,
i choć Cię nie ma - kocham Cię Tato...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
01.11.2011r.
Komentarze (24)
Wzruszająco...
Pozdrawiam
Wiersz piękny i poruszający.Myślę że każdy kto
przeczytał wzruszył się po swojemu,bo koło takiego
tekstu nie można przejść obojętnie.
Piękny, wzruszający wiersz; o jakości relacji z daną
osobą dowiadujemy się często wtedy, gdy zniknie z
naszego życia; każdy coś nam zostawia; piękny! :)
Popłakałam się... Szacunek!
Piękny wiersz, pełen smutku, tęsknoty.
Dziękuję Ci za odwiedziny! Pozdrawiam, Edyta
Dziękuję bardzo za miłe komentarze. Pozdrawiam
serdecznie:)
"I choć... ' - pięknie. Pokłony. Miłego...
Piękny wiersz Gladiusie. Oby nigdy moja córka nie
napisała tak o mnie. Pozdrawiam. Znam ten problem
niestety i wcale nie jest mi lepiej z tego powodu.
Pozdrawiam.
Wiersz pełen smutku, dobrze napisany.
Serdecznie pozdrawiam.
bardzo ładny wiersz, podoba mi się, pozdrawiam
cieplutko
Ładnie wyrażone wspomnienia z żalem straconego czasu.
Wzrusza, ale tez zgadzam się z komentarzem napisanym
przez Alinkę "jeszcze". Pozdrawiam :)
Smutny,wzruszający,podoba mi się.Pozdrawiam.
Ładny wiersz pełen wspomnień osnuty miłością.
Pozdrawiam :)
Nie napisano - kochałem Cię, Tato, dlatego obecna
miłość może być wytworem wyobraźni...
Ciepłe wspomnienie ojca, mimo niełatwych przeżyć.
Pozdrawiam :)
zawsze będzie czas na porozmawianie
słowa zostały - słuchacza brak
Pozdrawiam serdecznie