Wiersz pięćset osiemdziesiąty ...
Nieodmiennie nazywam szczęściem
to co mam bo
widocznie więcej mieć nie muszę
i nie patrzę na świat ponuro
bo moje oczy widzą
wszystkie świata kolory.
Czy najgorsze tragedie
najpierw nam się przyśnią
zanim staną się jawą
czy można się bać
jeśli nadzieja za rękę nas trzyma.
Plotka i nienawiść
ciągle komentują nasze życie
a w ciszy
prawda i miłość
chcą przyjść do człowieka.
autor
neplit123
Dodano: 2020-10-02 14:59:58
Ten wiersz przeczytano 374 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Każdy my taki świat jaki widząc go jego oczy. Dobry
wiersz.
Plotka i nienawiść - najbardziej zatruwaja życie...
Ładnie i refleksyjnie.
Pozdrawiam serdecznie :)