Wiersz trzydziesty
Mówili że jak wojna
to pomiędzy
dobrem a złem
o miejsce
na szczycie
mówili że jak
kochać to
bez granic
a tu nienawiść panuje
mówili wiele
a my dalej
podajemy sobie
na śniadanie
urazy i pretensje
na obiad
kłamstwa i pogardę
na kolację
się kłócimy
tą drogą
idziemy do piekła
dlatego wołam
Ojcze przebacz nam
bo nie wiemy
co czynimy
autor
neplit123
Dodano: 2015-01-19 14:07:22
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Końcówka !!!! wystarczy "przebacz" lub "przebacz
Ojcze" ...
Wrócę tu jeszcze ... Dobrej nocy życzę
a my dalej
podajemy sobie
na śniadanie
urazy i pretensje
na obiad
kłamstwa i pogardę
na kolację
się kłócimy
tą drogą
idziemy do piekła - bardzo dobry wiersz a te słowa są
bardzo wyraziste. Ja odnoszę je do nas autorów - na
śniadanie, obiad i kolację dobre słowo, albo
konstruktywna krytyka - schodzimy z drogi do piekła, a
raczej nie róbmy tu piekła :))))))
jak zwykle dobry wiersz z pointą odnoszącą się do Boga
pozdrawiam:))
po pysku na otrzeźwienie
i już będzie przebaczenie.
Pozdrawiam serdecznie