Wiersz trzydziesty szósty
Postanawiam
samotności się pozbyć
najdelikatniej
jak się da
nie wyrzucając
jej za drzwi
by bezdomną
się nie stała
w milczeniu
poczekam na tę
silniejszą
by serce
nią leczone
biło
stuk puk
a potem usiąde
z nią na łące
i spojrzę
w niebo
i się bardzo zdziwię
bo ona powie
przecież jestem
z tobą
zawsze
widocznie
szukając drugiego serca
zapomniałem
że miłość
jest wszędzie
na wyciągnięcie ręki
jakby czekała
by chwycić
ją za rękę
i iść
nie pytając
gdzie
i po co
Komentarze (10)
Rzeczywiście dużo tych "się", może warto nad tym
popracować.
Wiersz ciekawy.
Pozdrawiam:)
bardzo ładny wiersz a z dobrych rad warto korzystać
pozdrawiam:))
Wiersz dobry ... skorzystaj z uwag i nanieś poprawki
Przepraszam żle zaczęłam
w milczeniu poczekam
na silniejszą
by serce uleczone
biło stuk puk
co do zaimków to może tak:
w milczeniu poczekam na silniejszą by serce uleczone
biło stuk puk
a potem usiądę na łące
spojrzę w niebo zdziwiony
a ona powie jestem z tobą
widocznie szukając
drugiego serca zapomniałem
że miłość jest wszędzie
na wyciągnięcie ręki
jakby czekała by ją chwycić
i iść nie pytając
gdzie i po co
Ale to Twój wiersz a to moje czytelnicze uwagi.
Pozdrawiam życzą pięknej weny.
Bardzo ładny wiersz, myślę tak jak smętny wojtek żeby
napisać w poziomie i pozbyłabym się trochę zaimków:
Zrywam z samotnością
najdelikatniej jak się da
nie wyrzucając ją za drzwi
żeby bezdomną się nie stała
w milczeniu poczekam
na tę silniejszą
by serce uleczone
biło stuk puk
Witaj mój ulubiony poeto- dziś jednak się przyczepię:
Twoje "Postanawiam
samotności się pozbyć" zamieniłabym na - zrywam z
samotnością - dlaczego? Unikam się :)))))
miłość niejedno ma imię, jest tuż, tuż...b. ładny
wiersz pozdrawiam:)
Piękny wiersz nawet można sobie wyobrazić ławkę i
pachnące powietrze szczęściem, jak dla mnie forma
wiersza nie burzy czytania. Pozdrawiam serdecznie:)
zamiast pisać w słupku napisać w poziomie łatwiej się
będzie czytało a i tak nic nie straci