Wieści z kraju Panie Norwidzie
Cyprianie, Kamilu dwojga imion Norwidzie
Choć dzisiaj minęły już wieki
Świat pędzi i pędzi i gnać nie przestaje
I jest wciąż, jak kiedyś, kaleki.
I dziś, tak jak kiedyś w dobie
romantyzmu
Twe PIÓRO chciałaby mieć Polska
Nie ruska, nie chińska, nie grecka, nie
włoska
Ni żadna społeczność kreolska.
Rodzima społeczność ma wiele problemów
Jak krzyż przez stulecia je niesie
Brak porozumienia, niedopowiedzenia
COŚ TY ATENOM ZROBIŁ, SOKRATESIE.....
Ten krzyż, swego czasu, był przedmiotem
waśni
Chrystus zaś cierpiący dzielił naród
cały
Naród katolicki, na wskroś
chrześcijański
Wygrażał pięściami. Zgroza! MARMUR
BIAŁY.
Na polskim podwórku mój Cyprianie drogi
Co raz przeżywamy różnych zdarzeń splot
Tak mało brakuje do zbrojnych rozruchów
BEMA PAMIĘCI ŻAŁOBNY RAPSOD.
Co raz się pojawia sprawa kary śmierci
Sprawa eutanazji, in vitro czy drag
DO OBYWATELA JOHNA BROWN – liryka
Tematy gorące – naszych czasów znak.
I antysemityzm i brak tolerancji
Wiersz ŻYDOWIE POLSCY – kiedyś napisałeś
Choć minęły wieki, temat jest wciąż żywy
Że tak się stanie, chyba nie myślałeś?
DO MOSKALI – SŁOWIAN , DO WROGA – liryki
I dziś sprawa Rosji rozbrzmiewa co raz
A to Smoleńsk, Katyń, Smoleńsk po raz
wtóry
Czy bardziej przyziemny temat : ruro –
gaz.
Wykupują nasze ziemie obce kraje
I Polska niestety jest rozsprzedawana
Obce kapitały, obcy właściciele
I znamienny tytuł wiersza - ROZEBRANA.
Gdzież polskie zasady, gdzież to ideały
Niewzruszona prawda, szerzenie dobrego
Twój utwór Norwidzie liryką barwiony
DO BRONISŁAWA Z.[Zaleskiego]
Jest siłą Polaków – dziedzina kultury
Utalentowane umysły i dłonie
O pracy artysty, o odbiorcy sztuki
Dałeś jasny wykład w swym PROMETHIDIONIE
Nie rzadko artyści nie cierpią z
dostatku
Choćby go – jak sądzę – pragnęli
Wiążą koniec z końcem, plamią się
chałturą
utwór AD LEONES . Niech by diabli
wzięli.
Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba....
Tęskni niejeden Polak na obczyźnie
Wybył za chlebem, mamoną, rodziną
I pokazał figę zmęczonej ojczyźnie.
Trzeba stwierdzić niechlubną sytuację w
Polsce
NERWY, LARWA .Głęboka przepaść jest w
narodzie
Jedni mają kokosy, forsę i luksusy
A ci drudzy bytują w ubóstwie i głodzie.
No cóż mój Norwidzie, wiele jest dziś
złego
Wiele dylematów mieści polska scena
Lecz to najważniejsze by nie przespać
chwili
Gdy zechce powielić FORTEPIAN SZOPENA.
I by nie usłyszeć z ust tego, owego
Jak pisał Wyspiański , kolega po fachu
Miałeś chamie róg złoty i inne bogactwa
A teraz radź sobie mój ty polski brachu.
Komentarze (13)
Bez zła, które znane jest od zarania dziejów, nie
byłoby dobra.
"No cóż, mój poeto..." lub " No cóż, panie Norwidzie"
tak będzie lepiej i z szacunkiem do nazwiska.
monolo godny przeczytania
ciepło pozdrawiam, zasłużony głosik zostawiam :)
Niw myślałam, że zainteresuję Was tym wierszem.
Myliłam się. Miło mi.
Podoba mi się Amora1988: ojczyźniany. Dziękuję za
rozbudowane i nie tylko wypowiedzi.
Dużo do pomyślenia w tym wierszu i o Polsce...
Pozdrawiam :)
Dramatyczne to. - Widzę -musimy powracać do Norwida. -
I ja muszę wiele sobie przypomnieć.
Wielkie dzięki za ten wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Jasmino:)
Świetny, ojczyźniany wiersz, pozdrawiam :)
Smutna historia:)pozdrawiam cieplutko:)
https://www.youtube.com/watch?v=FFNxAfy6dbY
Wspomnieniowy wiersz bardzo potrzebny,
zwłaszcza dzisiaj. Niemen nas nie zawodzi
brzmi jak Bogurodzica.
Pozdrawiam Jasmin.
list pisany do Norwida jak on sam , pełen rozterek,
zagadek, pamięci. Oddałas klimat Norwida, a to ciekawy
wiersz wyszedł Ci. Czy jesteś "sygnalistą"? widze że
jestes w wysokiej formie poetyckiej brawo
bardzo dobry wiersz retrospektywny
a to że smutny ,takie czasy nam się zdarzają co jakiś
czas lecz to chyba zdolność jakaś ponad czasowa gdy
Polaka gniotą on przed tym się nie chowa jeno głowę
hardo podnosi
Smutna historyczna rzeczywistość. Niestety przykre
jest to, że nie wyciągamy z tego co było wniosków.
Pozdrawiam:)
Smutne te wieści.
Pozdrawiam:)
Wiersz świadczy obok zamiłowania do Kamila Cypriana o
dużym poziomie wiedzy, zdolności obserwowania wydarzeń
w Polsce i na świecie oraz o inteligencji.
Chylę czoła.