WIOLETA
to była chwila zapisania swych mysli by pobiegły w głąb osóki mej i zatrwierdziły jej rys w sposób prosty i czysty
Jam prosta i stała
Gładka i powabna
Ostrzem zarysowany mój kształt
Jak…
Spadający listek niesiony przez wiatr
Potargany w uwięzłej drobinie żwiru
Naturalny
Pogodzony jeszcze trwać i być
Gdy huragan swą siłą zbezcześci go
Jam…
Framugi mego serca jeszcze żyją
Kropla czystej tafli wody
Zbliża się
By obmyć powierzchnie Twych ran
Aby trwać
poradziłam sobie i bedzie dobrze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.